nie spodziewałam się absolutnie, że nasza firma playwoood tak wytrzeli jak szalona, i w związku z szaleństwem przedświąteczym blog zszedł na dalszy plan...
Ale już wracam! Z radością, optymizmem i różowymi okularami.. Co widać też w naszym domu...
A zaczęło się od pojemników na kawę i herbatę. Nigdzie nie mogłam takich znaleźć, więc przerobiłam stare, które mi się znudziły. I zmian nie ma końca! :)
Zrobiłam zegar, napisy, przerobiłam domek z pepco na solniczkę, kupiłam
dywan, ręczniki i zmian nie ma końca..
Mój mąż dzielnie znosi różowe dodatki. KOCHANY! :D
Mój mąż dzielnie znosi różowe dodatki. KOCHANY! :D
Domek pomalowałam, do próbówki wsypałam sól i zrobilam napis ze sklejki (playwood )
Naklejki, napisy- playwood
( na wiosnę nas w sprzedaży, można już zamawiać wysokości i szerokości! :)
Choinka też dostała w bonusie też kilka rożowych bombek.
Dziekuję i pozdrawiam ciepło!
A.