czwartek, 23 lipca 2015

ZAPRASZAM DO MOJEJ KUCHNI

Długo się zbierałam, żeby pokazać światu moją kuchnię. Nie jestem ani żadnym projektantem ani fotografem. Sama wymyśliłam układ, kolorystykę i dodatki- w większości przeze mnie wykonane.
Zdecydowałam się na białą kuchnię, gdyż od zawsze o takiej marzyłam. A, że lubię sprzątać, to podwójnie się cieszę!

















































Tak wygląda z lotu ptaka. Jest kwadratowa( wymarzona) i ma aż 13 metrów, można się po niej ganiać:)

 Moja ukochana kolorystyka- zieleń i czerwień..























Biedronkowe przyprawniki- urzekła mnie ich prostota! :)

















































Nie mogo u nas zabraknac fary tablicowej. Kochamy ja i używamy w dużych ilościach.
Jak zrobić farbę tablicową za 20 zł w poście poniżej:
FARBA TABLICOWA

















































Pufę i ściereczkę zrobiłam sama. Zielone pojemniki wylicytowalam za grosze na allegro.













































Fototapetę trawę wykonałam któregoś dnia sama, najbardziej cieszy mnie w niej to, że mnie mało kosztowała i jak znudzi mi się zielony łatwo ją odkleję. Post z trawą poniżej:
TRAWA HANDMADE


























A tu niezastąpione pieski haki z IKEA



































































Dywan to praca pewnej pani z Supraśla. Kupilam go na kiermaszu..

 Zegar mojej produkcji! Znajdziesz go TUTAJ!




























Prezent od męża. Tylko z niego pije!























Na koniec dzisiejsze pyszności... prosto z piekarnika.


I jak wam się podoba? 
Planuje zmienić krzesełka na jesień, obiecałam te oddać przyjaciółce.
Chciałabym wprowadzić więcej drewna do domu..
Eamsy czarne będą ok?
czy lepiej białe?czy w ogóle nie pasują?
Wiem, wiem, że już są oklepane, ale jakoś wciąż do mnie mówią:)
                                                          ( zródło: www.euroforma.pl )


               Dzięki i miłego weekendu!


7 komentarzy:

  1. Nie mój styl, ale u Ciebie mi się podoba, bardzo dużo fajnych detali :) A krzesła czarne, albo pomieszają :) buziaki Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. To również nie mój styl, ale mimo że biało to dzięki tym kolorowym dodatkom, nie jest tak... hmm... laboratoryjnie? ;) Swego czasu też miałam mnóstwo zieleni w swojej kuchni, wszystkie możliwe dodatki :) A może proste drewniane krzesła z biało-czarnymi poduszkami do siedzenia?

    OdpowiedzUsuń
  3. July fajny pomysł!:)
    Aga swego czasu też mi się podobały mix krzeseł, ale ostatnio chyba wolę jeden kolor.
    Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej urzekły mnie czerwone drzwi, jak wiesz uwielbiam czerwone dodatki.Mój mąż mawia że mamy przez to święta bożego narodzenia na codzień hihi, i pokazałabyś wiecej tej lampy co jest nad stołem.Czarne dodatki tez uwielbiam a zaintrygował mnie jej kształt, pozdrawiam serdcznie .

    OdpowiedzUsuń
  5. Adriano, ja też lubie czerwony, akcenty są w domu cały rok, bo i łóżko mam czerwone tapicerowane i synek ma czerwone dodatki w pokoju, ale na święta o ho ho to dopiero jest rozkwit CZERWIENI:) a lampę jak znajdę linka to Ci wyślę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje, idą sobie codziennie do wodopoju i dzungli i dojść nie mogą ;p

    OdpowiedzUsuń